Zaczynam..
Dlaczego? Piszę, żeby wprowadzić w moje życie choć odrobinę refleksji.
Dopiero zaczynam się uzewnętrzniać, więc zupełnie nie mam wyobrażenia, jeśli chodzi o formę i treści tego bloga. Moim "roboczym pomysłem" na bloga jest połączenie roli żony z prawie rocznym stażem i nauczycielki pracującej w przedszkolu...Hmmm.., uda się?
Muszę wyznaczyć jakieś priorytety w mojej działalności blogowej ( choć nie wiem, czy dam radę się ich mocno trzymać", tak więc:
* moje porządkowanie życia małżeńskiego
* raczkowanie w prowadzeniu domu ( uczę się uczę, ale daleka droga do osiągnięcia perfekcji)
* specyfika zawodu nauczyciela przedszkola - przekornie w stosunku do opinii o tym, jak błaha jest to profesja... będę starała się opisać przykłady z życia mojego przedszkola, z mojej grupy, które ukażą atrakcyjność, ale i trudności związane z byciem "przedszkolanką" ( w cudzysłowie, bo nie lubię tego określenia i koniec).
Ja tez dopiero zaczynam pisac takiego bloga o wszystkim i o niczym :) Zycze powodzenia :)
OdpowiedzUsuń:)Nie powinnaś i nie musisz być przedszkolanką, ale na pewno nie powinnaś w stosunku do siebie używać określenia nauczyciel przedszkola. Nauczyciel to facet, a Ty kobietą przecież jesteś, więc na pewno jesteś nauczycielką przedszkolną. Ja zawsze mówię o sobie nauczycielka przedszkolaków.
OdpowiedzUsuń